NIE WYPALAJ, NIE ZABIJAJ

Dopiero co przyszła spóźniona wiosna a strażacy w powiecie szczycieńskim mają już do czynienia z coroczną zmorą jaką jest wypalanie pół i łąk. Trawy płonęły już między innymi w Brajnikach. Ten niebezpieczny i karalny proceder wciąż ma wielu miłośników. Do tej pory w naszym województwie zanotowano łącznie 309 przypadków pożarów traw. W ubiegłym roku na Warmii i Mazurach takich przypadków było łącznie 2 525. Dlaczego nie należy wypalać traw i gdzie ich w naszym powiecie płonie najwięcej? Przeczytajcie…

W ubiegłym roku trawy w naszym powiecie płonęły już 6 marca. Łącznie w 2012 roku zanotowano 85 zgłoszonych pożarów traw. Najwięcej traw podpalono w gminach Pasym, Dźwierzuty, Szczytno, Wielbark i o dziwo w mieście Szczytno. Miasto Szczytno jest tu niechlubnym liderem. Trawy płonęły w Szczytnie aż 24 razy. Na drugim miejscu znalazł się Grom, gdzie zanotowano 7 takich przypadków. Do największych powierzchniowo podpaleń traw doszło w Ochódnie (7 ha), Gromie (4 ha), Gromie, Budach, Pasymiu, Małszewku (3 ha), Szczytnie (2 ha), Olszynach (1,5 ha), Kucborku (1,2 ha), Nowym Gizewie i Wielbarku (1 ha). W gminie Jedwabno zanotowano wówczas 4 wyjazdy strażaków do płonących traw: do Burdąga, Rekownicy i 2 razy do Witowa. Ostatnie trawy w powiecie płonęły 20 maja. Łącznie proceder wypalania traw w 2012 roku trwał w powiecie szczycieńskim ponad 2,5 miesiąca i objął prawie 60 ha terenów. W skali całego województwa w 2012 roku powiat szczycieński znalazł się na 12 miejscu (na 19 powiatów) pod względem ilości przypadków wypalania traw. Nie jest więc u nas najgorzej, co nie oznacza że nie może być lepiej.

Przedłużająca się tegoroczna zima spowodowała, że niebezpieczny ?sezon? wypalania traw znacznie się opóźnił ale w powiecie szczycieńskim właśnie zanotowano pierwsze przypadki wypalania traw. Choć proceder wypalania traw jest zakazany i surowo karany to wciąż ma wielu miłośników. Mimo, że grozi za to kara aresztu i grzywny do 5 000 zł a w przypadku wywołania szczególnie niebezpiecznego pożaru nawet kara więzienia od roku do 10 lat. Wbrew utartym poglądom czynność wypalania traw nie ma żadnego gospodarczego uzasadnienia a straty wywołane bezmyślnym podpaleniem traw mogą być potężne. Jest to niebezpieczne zarówno dla przyrody jak i dla życia i mienia ludzkiego, w tym dla samych podpalaczy.  Płonące trawy są także zagrożeniem dla strażaków. W ubiegłym roku wypalanie traw w Polsce kosztowało życie jednego strażaka. Do tej tragedii doszło w województwie mazowieckim. W wyniku silnych podmuchów wiatru pożar traw gwałtownie się rozprzestrzeniał, zagrażając pobliskim budynkom mieszkalnym i gospodarczym. Pierwsi przybyli  na miejsce strażacy ? ochotnicy starali się obronić zagrożone budynki. W trakcie tych działań silnym poparzeniom uległ 25 ? letni strażak ? ochotnik. Pomimo natychmiastowej pomocy medycznej i przetransportowania go helikopterem z miejsca pożaru do Centrum Oparzeń w Siemianowicach Śląskich nie udało się mu uratować życia. Płonące trawy są niebezpieczne także i w inny sposób. Dymy z wypalanych pól i pastwisk trują mieszkańców wsi i miast, wywołując wszędobylski swąd spalonej roślinności a także znacznie ograniczają widoczność na drogach i liniach kolejowych. Słynna jest historia znanego amerykańskiego pisarza Williama Whartona, którego córka wraz z mężem i dwójką dzieci zginęła w karambolu drogowym w USA wywołanym wskutek dymu z wypalanych ściernisk (łączny bilans tego karambolu to 7 ofiar i kilkudziesięciu rannych). Pisarz opisał swoją późniejszą walkę z wypalaczami pól w powieści ?Niezawinione śmierci?. Płonące trawy są ogromnym zagrożeniem dla pobliskich lasów. W trakcie wypalania z użytych wcześniej środków ochrony roślin powstają także silnie trujące i rakotwórcze dioksyny, które wraz z dymem zatruwają powietrze, którym oddychamy. Rok 2013 ogłoszono w UE Europejskim Rokiem Obywateli. Trzeba pamiętać, że Wspólnota dbając o swoich obywateli dba także o czystość naszego powietrza, między innymi poprzez specjalną Dyrektywę w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza dla Europy.

W tym roku strażacy z powiatu szczycieńskiego postanowili zapobiegać procederowi wypalania traw w nietypowy sposób. OSP Szuć w ramach projektu ?Bezpieczniej mieszkamy bo traw nie wypalamy? przy współpracy ze Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie, Starostwem Powiatowym w Szczytnie, Komendą Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie i Nadleśnictwem Jedwabno realizuje akcję informacyjną o niebezpieczeństwach i konsekwencjach związanych z wypalaniem traw. Głównym elementem całej akcji będzie nakręcenie specjalnego filmu poświęconego niebezpieczeństwu i negatywnym skutkom wypalania traw. Strażacy liczą, że dzięki temu pomysłowi uda się ograniczyć skalę tego procederu. Całą akcję i realizację filmu dofinansowały Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie oraz Powiat Szczycieński.

Źródło: OSP Szuć, KP PSP Szczytno, KW PSP Olsztyn 

wypalanie